W zapamiętanej przeszłości, najpierw chciałem być lotnikiem. Kupowałem regularnie "Skrzydlatą Polskę". Następnie na dłużej pojawiło się zainteresowanie fotografią -uczestniczyłem w kółkach fotograficznych w szkole podstawowej i technikum. W ostatnich klasach szkoły podstawowej rozkwitło zainteresowanie chemią, włącznie z aspektem praktycznym czyli posiadaniem w domu (raczej w piwnicy) "laboratorium". Konsekwencją był wyjazd do Wrocławia do Technikum Chemicznego. Zainteresowanie tworzywami sztucznymi też sięga daleko (a nawet boleśnie)- pamiętam dotkliwe poparzenie podczas syntezy żywicy gliptalowej w domowym "laboratorium".
We Wrocławiu zostałem, skończyłem studia, potem następne, ożeniłem się, mam dwie dorosłe córki a szczegóły zawodowe przedstawiam na następnych stronach kierowanych linkami poniżej. Mój ostatni pracodawca zakończył w 2008 roku działalność produkcyjną. Jedną z przyczyn był wysoki kurs złotówki. Przechodzę zatem na emeryturę (trochę wcześniejszą). Będę miał więcej możliwości współpracy. Wszystkie formy dozwolone. Oferuję swoje doświadczenie i wolny czas. Naprawdę warto z tego skorzystać! Czekam na propozycje.
Licznik odwiedzin:
Strona powstała w listopadzie 2003 roku
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL